Przyznam szczerze, że przez bardzo długi okres czasu z kosmetykami do pielęgnacji biustu jakoś nie było mi szczególnie po drodze. Czasem zamówiłam jakiś tam ujędrniający krem z Avon, ale generalnie omijałam "te półki" w drogeriach dość szerokim łukiem, udając że to mnie zupełnie nie dotyczy. Tematem zainteresowałam się dopiero po skończeniu trzydziestki (i zrzuceniu kilkunastu kilogramów), ponieważ nie od dziś wiadomo, że po trzydziestce wszystko się zmienia...
Jestem właścicielką biustu w rozmiarze D80, czyli, nie ukrywajmy, do najmniejszych nie należy. Przy takich wymiarach dobór odpowiedniego biustonosza to już połowa sukcesu, ale teraz już wiem, że dobór odpowiedniej pielęgnacji to jest dopiero klucz do sukcesu.
Unikatowy intensywny krem do biustu pomaga udoskonalić jego kształt i ujędrnić skórę za sprawą kompleksu Firmix C+. Synergia działania błękitnego retinolu oraz kwasu foliowego intensywnie uelastycznia skórę.
Sposób użycia: Polecany do codziennej pielęgnacji skóry biustu o pełniejszych kształtach. Szczególnie polecany jako kuracja ujędrniająca w trakcie stosowania diet odchudzających.
Czytając opis producenta wydawało mi się, że jest to dokładnie taki produkt, jakiego potrzebuję - miał poprawić kształt biustu, uelastycznić skórę, a przy tym nawilżyć. Skrupulatnie więc wcierałam go na noc przez ostatnie trzy tygodnie, obserwując efekty. Po trzech tygodniach przyszła pora na podsumowanie.
Opakowania marki Dr Irena Eris zawsze prezentują się wyśmienicie, i nie inaczej jest w tym przypadku. Butelka utrzymana w kolorystyce biało-srebrnej, z pompką typu air-less, zawiera 100 ml produktu. Po trzech tygodniach codziennego wsmarowywania zużycie oceniam na około 30%, czyli produkt jest wydajny. Jedno naciśnięcie pompki dozuje dawkę kosmetyku, wystarczającą na jednorazową aplikację.
Krem dzięki jasnoróżowemu kolorowi oraz perfumowanemu zapachowi sprawia wrażenie bardzo ekskluzywnego. Aplikacja jest przyjemna, a sam produkt błyskawicznie się wchłania.
Pierwsze efekty odczuwamy natychmiastowo - skóra jest przyjemna w dotyku, sprawia wrażenie odżywionej, a efekt utrzymuje się przez cały następny dzień. Po kilku dniach zauważyłam, że poprawił mi się się owal piersi, nabrały ładniejszego kształtu. Myślę, że posiadaczki większych piersi doskonale wiedzą o czym mówię. Zauważyłam również, że poprawił mi się wygląd dekoltu - skóra jest bardziej sprężysta, wygładzona i ma ładniejszy kolor.
Po trzech tygodniach stosowania kremu Bust C+ Care śmiało mogę napisać, że jest to świetny produkt. Żadna obietnica producenta nie została napisana na wyrost, a samo używanie jest czystą przyjemnością. Krem faktycznie przyczynił się do poprawy wyglądu moich piersi, skóra jest nawilżona i widocznie odżywiona. Polecam szczególnie kobietom z większym biustem oraz borykającym się z jędrnością skóry piersi.
Składniki aktywne: lecytyna (Lecithin), witamina E (tokoferol), skrzyp polny (Equisetum Arvense), Centella Asiatica, żeń- szeń (Panax Ginseng), algi mikroalgi zielone (Chlorella), algi błękitne (Algae Extract, błękitny retinol), Sodium Chondroitin Sulfate, folacyna (kwas foliowy), olej z pestek jabłka (Pyrus Malus Fruit Extract), Błękitna alga (Aphanizomenon Flos-aquae).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz