7.2.15

KOSMETYCZNE NOWOŚCI STYCZNIA

Z zamiarem napisania tej notki nosiłam się od tygodnia, jednak ciągle coś mi przeszkadzało - a to przyjechali do mnie znajomi, albo padłam po pracy zmęczona, a wczoraj musiałam ze Spajkiem pędzić do weterynarza. Na szczęście dzisiaj miałam troszkę luźniejszy dzień i mogłam na spokojnie zrobić zdjęcia moich styczniowych kosmetycznych nowości. Nie ma tego za dużo, ponieważ ostatnio więcej kasy przepuszczam na ubrania niż kosmetyki, za to zobaczycie praktycznie same perełki, na które od jakiegoś czasu polowałam.


Moja skóra zimą woła o przysłowiową pomstę do boga, ponieważ jest faktury papieru toaletowego (bosh, mam nadzieję, że żaden facet mnie nie czyta). Sięgam już po najróżniejsze specyfiki, żeby jej pomóc... niestety nic nie działa dobrze na dłuższą metę. Mam zatem ogromne oczekiwania do Zabiegu głębokiej mezoterapii bezigłowej Aqua Infusion marki Bielenda.


Oprócz wyżej wspomnianego zabiegu oraz kremu uzupełniającego zabieg, planuję sięgnąć jeszcze po trzy nawilżające kosmetyki tej marki, mianowicie po serię Super Power Mezo, w skład której wchodzą Aktywny tonik nawilżający, Aktywny krem nawilżający oraz Aktywne serum nawilżające. Jestem bardzo ciekawa rezultatów.


Od zawsze lubiłam podkłady Pharmaceris, głównie za ich właściwości nawilżające oraz bardzo przyzwoite krycie. Planuję zrobić dla Was porównanie moich dwóch podkładów, tj. delikatnego fluidu intensywnie kryjącego o długotrwałym efekcie oraz nawilżającego fluidu antyoksydacyjnego do wszystkich rodzajów skóry. Oba produkty wybrałam w odcieniach 01 ivory.


Kilka dni temu odezwała się do mnie rodzima firma z propozycją przetestowania kilku kosmetyków kolorowych. Jako, że bardzo lubię polskie produkty z miejsca się zgodziłam. Zarówno podkład jak i konturówki zbierają rewelacyjne recenzje. Jestem niesamowicie ich ciekawa. Podkład przetestuję jeszcze przed Pharmacerisami.


Powinnam zdecydowanie częściej sięgać po balsamy do ciała, zwłaszcza zimą. Z pomocą przyszła mi paczka od Yves Rocher, w której znalazłam 3 nowości marki, czyli właśnie mleczko do ciała zielona herbata oraz nawilżający peeling do twarz i balsam do ust makadamia.


Od pewnego czasu słyszę (a raczej czytam) o rosyjskich kosmetykach do włosów. Ochów i achów wszędzie pełno, więc i ja zdecydowałam się na wypróbowanie. Na początek wzięłam 2 kosmetyki od Love 2 Mix Organic, czyli szampon do włosów suchych i maseczkę regenerującą. Oprócz tego musiałam jeszcze sprawdzić działanie zachwalanej drożdżowej maski do włosów na porost Babuszki Agafii.


Ostatnią rzeczą która się już zdążyłam zachwycić są gumki do włosów Invisibobble. Bałam się, że do moich cienkich półdługich włosów nie będą się nadawać, ale na szczęście miło się zawiodłam, Okazało się, że świetnie trzymają kucyka, a same włosy w ogóle się nie odgniatają. Stosuję je nie tylko w ciągu dnia, ale także zawiązuje nimi włosy na noc. Jestem bardzo zadowolona z ich zakupu!

I to tyle. Miałyście może coś z w/w kosmetyków?

20 komentarzy:

  1. Też mam ten podkład.
    Na razie jestem z niego srednio zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jestem go bardzo ciekawa i od jutra zaczynam testy :)

      Usuń
  2. Uwielbiam zapach tego mleczka z YR:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo, powiem Ci szczerze, że ja go jeszcze nawet nie wąchnęłam :P

      Usuń
  3. ja bardzo lubilam maseczke drozdzowa, no i tez sobie chwale InvisiBobble

    OdpowiedzUsuń
  4. InvisiBobble - do moich włosów się nie nadają :( mam zabyt grube i sztywne włosy.
    Kosmetyki Bielenda bardzo mnie interesują :) Widziałam je ostatnio na półce w drogerii - wyglądają bardzo profesjonalnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co nie, że Bielenda rzuca się w oczy? Też właśnie zwróciłam uwagę w Naturze właśnie.

      Usuń
  5. Też bardzo lubię podkłady pharmaceris :) a invisibobble przypadły mi do gustu, mam je w kolorze czarnym ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie chyba dokupię sobie jeszcze czarne :P

      Usuń
  6. Mam coraz więcej kosmetyków rosyjskich, ale jeszcze nie kupiłam żadnego do włosów. Kiedyś to zmienię, bo faktycznie zbierają mega pozytywne opinie!

    OdpowiedzUsuń
  7. Anonimowy8.2.15

    Ciekawa jestem tych gumek do włosów jedne kochają inne nienawidzą :P Pewnie samej trzeba kupić żeby się przekonać do której grupy należę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie pozostaje Ci nic innego jak kupić i sprawdzić. To nie jest duży wydatek. Ostatnio widziałam je w Hebe za 15 zł.

      Usuń
  8. Mam tę pomadkę z Yves Rocher. Jest bardzo ok! ;)
    Zapraszam również do mnie :) http://ksiezniczkaweroniczka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja bardzo polubiłam się z drożdżową maską i mam nadzieję, że u ciebie sprawi się równie dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja też jestem fanką podkładów od Pharmaceris, czasem w dodatku można kupić je na promocji -40% wtedy to jest dopiero super :) !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, często bywają na promocji w Superpharm :)

      Usuń
  11. A próbowałaś krem Iwostin przywracający nawilżenie? Mam dosyć wrażliwą, delikatną skórę i często mam suche skórki. Zaczęłam go stosować przy maści przepisanej przez dermatolog właśnie z jej polecenia, bo bałam się, że taka terapia na trądzik przesuszy mi dodatkowo skórę i przy tym kremie nic takiego nie miało miejsca ;) Już nie wyobrażam sobie bez niego dnia. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Próbowałam i niestety jakoś na mojej twarzy nie za dobrze współgrał z podkładami. Zwłaszcza Panstik lubił mi się na nim ważyć. Także dzięki za hinta, ale niestety muszę szukać dalej...

      Usuń
  12. Anonimowy13.2.15

    Mam nadzieję, że Twój piecho (bo to o nim piszesz na początku posta, prawda? ma się dobrze- przesyłam wirtualnego buziaka w nochal dla niego :* a co do kosmetyków to z niecierpliwością czekam na porównanie podkładów. Nosi mnie, aby wypróbować jakieś nowe podkłady płynne. Od dłuższego czasu używam tylko mineralnego, ale chciałabym wypróbować podkład o mocniejszym kryciu większej trwałości. Zbliża się wiosna, co za tym idzie alergie wszelakie, więc wolałabym mieć podkład, który przeżyje ciągłe wycieranie nosa ;)
    No i oczywiście jestem ciekawa Twoich wrażeń i rezultatów po Aqua Infusion.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, piszę o moim psiaku. Niestety dalej nie wiemy co mu dokładnie jest, prawdopodobnie jakaś okropna alergia. Dziękujemy za wirtualne buziaki!

      Usuń

Copyright © vexgirl