Biorąc pod uwagę, że sierpień zbliża się już ku końcowi, postanowiłam zebrać i pokazać Wam wszystkie nowości, które pojawiły się w tym miesiącu w mojej kosmetyczce. Nie ma tego dużo, ponieważ ostatnio staram się w kosmetykach mocno ograniczać, a swoje finanse inwestować w bardziej niematerialną sferę życia, jak chociażby podróże, czy nowe tatuaże.
Z kolorówki poczyniłam w zasadzie tylko jedne zakupy i to wyłącznie dlatego, że akurat trafiłam na fajną wyprzedaż w Drogerii Natura. Jako, że mam ostatnio bzika na punkcie malowania ust kupiłam sobie dwie nowe szminki (4,99 zł/sztuka) oraz cztery konturówki (2,99 zł/sztuka) - Maybelline New York Color Sensational w odcieniach 143 Pink Fizz i 360 Plum Reflection oraz Catrice Precision Lip Liner w odcieniach 020 Nude Religion, 060 Very Berry, 070 The Roof Is On Fire, 080 Read My Lips!
Oprócz zakupów w sierpniu przywędrowała do mnie paczucha od Julity reprezentującej markę Bielenda. W środku znalazłam aż cztery nowości:
- krem z serii 7D Biotechnologia Ciekłokrystaliczna do twarzy (do stosowania na dzień i na noc)
- drogocenny olejek arganowy, który odżywia nie tylko skórę, ale również i włosy
- fenomenalnie pachnący owocowy peeling
- krem do depilacji Vanity Laser Expert
Olejek arganowy zabrałam oczywiście ze sobą na urlop i powiem Wam, że spisał się całkiem dobrze, choć nie ukrywam, że wolę go stosować do włosów niż na całe ciało.
Jeśli śledzicie mnie na Instagramie to wiecie, że w miniony weekend brałam udział w spotkaniu organizowanym przez markę Venus. Nie obyło się rzecz jasna bez giftów i do Krakowa wróciłam z wypchaną po brzegi piękną różową torbą.
W środku oprócz produktów których zupełnie nie znam znalazły się także te, które znam i bardzo lubię jak chociażby żel do golenia, o którym pisałam w osobnej recenzji - klik. Ciekawym produktem jest też multifunkcyjny mus do ciała, którym od ponad tygodnia znów zachwyca się moja mama. Koniecznie muszę ten produkt wypróbować osobiście.
Ku mojemu zaskoczeniu ekipa Venus zadbała o blogerki i oprócz kosmetyków obdarowała nas niespodzianką w postaci słuchawek Modecom. Mnie trafił się świetny różowy model, który z pewnością będę dumnie nosić pomykając ulicami Krakowa.
Jak widzicie nowości wcale dużo nie ma, a ograniczanie się wzięłam sobie bardzo do serca. Moje zbiory kosmetyczne systematycznie się kurczą, z czego jestem bardzo zadowolona. Tak sobie myślałam, że może zrobię aktualizację posta, w którym pokazywałam całą swoją kolorówkę? Co Wy na to?
lubię te konturówki z Catrice, są dosyć fajne jakościowo, chociaż jedna trafiła mi się strasznie twarda :) a produktów firmy Venus praktycznie nie znam, miałam od nich tylko jedną piankę do golenia :)
OdpowiedzUsuńKonturówki Catrice zapowiadają się bardzo dobrze, wszystkie wydają się być mięciutkie. Mam nadzieję na dniach je wypróbować.
UsuńCiekawa jestem jak konturówki? Ostatnio wzięło mnie na produkty do ust :P
OdpowiedzUsuńNo właśnie mnie też! Teraz poluję na idealnie śliwkową szminkę <3
UsuńLubię te konturówki. Są dość miękkie i często zdarza mi się zamalować nimi całe usta. :)
OdpowiedzUsuńDzięki za hint! :*
UsuńNie znam produktów marki Venus ale zamierzam wypróbować chodź jeden :)
OdpowiedzUsuńAle świetny pomysł ze słuchawkami no i ten kolor <3
OdpowiedzUsuńDokładnie, fantastyczne słuchawki!
UsuńJa również jestem z nich bardzo zadowolona :)
UsuńŚwietne nowości z venus...
OdpowiedzUsuńsłyszałam, że znów są promocje w naturze
OdpowiedzUsuńZ tego co widziałam wyprzedaże w Naturach trwają cały czas od jakiś 3 tygodni.
UsuńZrób aktualizację zbioru kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńFilonka
Ok, postaram się zrobić w przyszłym tygodniu :)
UsuńSłuchawki są mega :D Ciekawią mnie bardzo te lip linery z Catrice... Będę Cię wypatrywać na ulicach Krakowa ;))
OdpowiedzUsuńTo jak się nabijesz, koniecznie krzycz i machaj rękami, żebym Cię nie przeoczyła ;)
UsuńWOW - ileż fantastycznych rzeczy ze sobą przywiozłaś - tylko pozazdrościć :)
OdpowiedzUsuńsłuchawki są genialne! :)
OdpowiedzUsuńNie dość, że świetnie wyglądają to jeszcze mają mikrofon :)
UsuńJakim cudem nie widziałam tych szminek i konturówek w wyprzedaży podczas kilku wizyt w Naturze?! 360 wygląda wspaniale!
OdpowiedzUsuńJak będziesz buszować to uważaj, bo czasem te same odcienie mają dwie różne ceny, 360 miało cenę 14,99 i 4,99.
UsuńWoW jak kolorowo, tylko pozazdrościć ;) Ja myję dłonie płynem do mycia rąk od sylveco, jedyny pprodukt, który mi ich nie wyszusza, a mam z tym duży problem:)
OdpowiedzUsuńMuszę wreszcie pokręcić się koło tej marki i ich produktów, bo w ogóle ich nie znam.
UsuńFajowe słuchawki :)
OdpowiedzUsuńSłuchawki są świetne :D Nieźle wypadły też ceny szminek i konturówek, jestem nimi mile zaskoczona :)
OdpowiedzUsuń