Nie ma co dłużej udawać, jesień zbliża się wielkimi krokami i najwyższy czas zacząć się na nią psychicznie nastawiać. Ja zaczęłam robić to od tej przyjemniejszej strony, czyli od perspektyw co mogę kupić i zrealizować w przeciągu najbliższych miesięcy.
1. mocny akcent na usta, czyli np. MAC Diva lub Rimmel Kate Moss 107 / 2. koniecznie cieplutkie skarpetki do moich ukochanych Hunterów (idealne jesienne obuwie!) / 3. srebrna sztywna bransoletka Pandora, która chodzi za mną odkąd wprowadzili nową kolekcję / 4. pluszowa bluza z nowej kolekcji Shameless, bo ich koszulki już mi nie wystarczają / 5. jechać gdzieś gdzie jest ciepło, najlepiej Maroko lub Tajlandia / 6. typowo jesienny zapach z naciskiem na Givenchy Ange ou Démon (koniecznie EDP) / 7. nowa lokówka od BaByliss, czyli Curl Secret / 8. klawiatura do mojego iPada Air, żebym zawsze mogła pisać gdzie tylko zapragnę (model Qode Ultimate Keyboard Case marki Belkin) / 9. nowy tatuaż przypominający mi, że pokonam wszystko co stanie na mojej drodze
Macie jakieś must have na nadchodzącą jesień? Koniecznie podzielcie się w komentarzach co to takiego jest.
Wakacje! Oh, tak. Jeszcze jedne w tym roku mi sie marzą!
OdpowiedzUsuńJa w tym roku byłam tylko na takich mini-wakacjach, więc typowy urlop jeszcze przede mną <3
UsuńJuż nie mogę się doczekać jesieni ! Swoją bordową pomadkę na tę porę roku już mam - Golden Rose Velvet Matte nr 20 :)
OdpowiedzUsuńMnie niestety Velvet Matte jakoś nie podeszły (choć na przekór wszystkiemu dzisiaj mam na ustach 04) ;)
UsuńJa, od pewnego czasu, zdecydowanie inaczej patrzę na życie. Nie kupuję już tony kosmetyków, jak kiedyś. Teraz skupiam się na tym, że spełnić swoje wszystkie 'niematerialne' marzenia. A po jesienne must have pewnie wybiorę się do MACa :)
OdpowiedzUsuńMam dokładnie tak samo. Nie kupuję zbędnych kosmetyków, nie obkupuję się ciuchami. Za to gadżeciarstwo niestety mi jeszcze nie przeszło :P
UsuńOMG! Ta Pandora! Jest piękna!
OdpowiedzUsuńTeż chcę tatuaż zrobić, tylko sama siebie przekonać nie mogę ;)
Jak do tattoo nie jesteś jeszcze przekonana, to nie rób go na siłę. Poczekaj na ten właściwy moment ;)
UsuńO tak, bluza jest też na mojej liście, chociaż nowa kolekcja koszulek Shameless wymiata i najchętniej kupiłabym wszystkie:)
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko, że tak podnieśli ceny... :P
UsuńUrlop, ależ mi się marzy. Ja jeszcze o jesieni nie myślę :)
OdpowiedzUsuńNo ja niestety jestem już zmuszona myśleć o jesieni :/
UsuńDalekosiężne plany. ;-) Ja miałam robić "późnoletnią wishlistę".
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na tatuaż. I zazdroszczę, że urlop przed Tobą. Mnie w tym roku bardzo brakuje porządnej przerwy. Byłam tylko na 5-dniowym wypadzie.
Ja byłam na 4-dniowym! Przecież tego nawet urlopem nazwać nie można. Także absolutnie Cię rozumiem, ja też potrzebuję przerwy od pracy, uczelni, codzienności... Mam nadzieję, że uda mi się wyłuskać trochę czasu w październiku.
UsuńZapach Givenchy Ange ou Démon jest cudny i długo się utrzymuje, mam i polecam z czystym sumieniem :) Ta lokówka mnie trochę przeraża, chyba wolę moją stożkową :D
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś taką większą próbkę tego zapachu i bardzo przypadł mi do gustu. A na jesień będzie idealny :)
UsuńTeż marzy mi się na jesień tatuaż :P Tylko taki delikatny nad łopatką ;)
OdpowiedzUsuńJeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem to idę robić dzisiaj :)
UsuńTeż pomału planuję jesień, poczułam ją dziś rano gdy na termometrze zobaczyłam 7'C.
OdpowiedzUsuńNa razie czekam września i ciepłego urlopu, takiego jak na Twojej miniaturce :)
Planowanie jest przyjemne!
A ja przeciwnie - nie lubię planować, tylko wolę robić wszystko na spontanie :)
UsuńRównież zapoluję na bardzo ciemną szminkę tej jesieni :-) A Huntery śnią mi się po nocach!
OdpowiedzUsuńMasz jakieś szminkowe typy? Bo ja nie mogę się zdecydować... :P
UsuńOjjj...Mnie również marzy się tatuaż :)
OdpowiedzUsuńNo to na co czekasz? :)
UsuńJa jakoś póki co nie mam zachciewajek większych :P Chociaż nowy laptop by się przydał ;)
OdpowiedzUsuńNo laptop to faktycznie maleństwo wśród zachciewajek :P
UsuńBardzo ładny wzór tatuażu :)
OdpowiedzUsuńJuż przeniesiony na łapkę :)
UsuńOh, listki laurowe. Mi się zawsze kojarzą z ruchem Ska/Oj - jestem zachwycona!!
OdpowiedzUsuńKlimat widać nawet po awatarze :P
Usuń