Fokus na brwi trwa w najlepsze już od kilku dobrych sezonów i wszystko wskazuje na to, że do końca 2017 roku będzie jeszcze mocniej, jeszcze gęściej i jeszcze bardziej... naturalnie. Jeśli lubicie być na bieżąco z aktualnymi trendami polecam zerknąć na trwające obecnie New York Fashion Weeks (fashionweekonline.com), zwłaszcza pod kątem makijaży, w których króluje właśnie naturalność.
Mając na uwadze powyższe, oraz to że mój post o brwiach sprzed ponad 2 lat do dzisiaj cieszy się ogromnym zainteresowaniem (Brow Bar Benefit w Sephora), stwierdziłam że najwyższa pora na aktualizację oraz dodanie kilku słów o tym jakich produktów do brwi używam i gdzie najlepiej w Krakowie się udać, żeby wyjść z brwiami idealnymi, zgodnymi z najnowszymi trendami.
Co ciekawe jeszcze kilka-kilkanaście lat temu nikt nie przypuszczał, że brwi staną się tak istotnym elementem codziennego makijażu, a dzisiaj przykładamy do nich często większą wagę, niż do makijażu oczu. Osobiście bardzo podoba mi się nurt, gdzie nacisk kładziony jest głównie właśnie na brwi i usta, oczy natomiast zostają praktycznie nietknięte. Taki makijaż często nosi jedna z moich ulubionych youtuberek Linda Hallberg i muszę przyznać, że wygląda to na niej bardzo świeżo i dziewczęco.
Zanim sama nauczyłam się obchodzić z moimi brwiami i odpowiednio je podkreślać, przetestowałam trochę kosmetyków o różnych formułach, różnej pigmentacji i różnej trwałości. Na ten moment mam już w swojej kosmetyczce trzy niezawodne produkty, bez których nie wyobrażam sobie makijażu.
Na co dzień, wykonując makijaż dzienny do pracy, sięgam po dobrze zaostrzoną kredkę do brwi Catrice Eyebrow Stylist w odcieniu 040 i nią nadaję odpowiedni kształt. Kredka jest na tyle miękka, że nie muszę martwić się o zbyt wyraźny kontur i nawet spiesząc się mam pewność, że makijaż będzie wyglądać dobrze. Nadmiar produktu wyczesuję szczoteczką i na koniec wszystko utrwalam żelem Benefit Gimmie Brow w odcieniu 03 medium.
Natomiast w przypadku makijażu wieczorowego lubię jak moje brwi mają wyraźny kontur i są nieco ciemniejsze, ponieważ dobrze współgra to ze smokey eye, które najczęściej na taką okazję noszę. Tutaj z pomocą przychodzi mi farbka Aqua Brow marki Make up for ever w odcieniu 25 oraz stara wersja żelu Benefit Gimmie Brow w odcieniu medium/deep.


We wpisie z 2014 roku wspominałam wam o Oli (na zdjęciu obok), która z brwiami wyczynia cuda. Olę poznałam prawie 3 lata temu w krakowskiej Sephorze w Bonarce, później na chwilę przeniosła się do Sephory w Galerii Krakowskiej, natomiast ostatnio poszła krok dalej w swojej karierze i teraz możecie się z nią umawiać na indywidualne zabiegi już poza siecią Sephora. Zainteresowanych zachęcam do kontaktu z Olą poprzez Facebooka (klik).