Wreszcie mam chwilę czasu, żeby usiąść przed komputerem i coś dla Was napisać. W tym roku zwaliło mi się do domu tyle rodziny, że Wigilię aż ciężko było ogarnąć (chyba zrobię ołtarzyk temu kto wymyślił zmywarkę...). Święta Bożego Narodzenia to zdecydowanie moja ulubiona część roku i mojego humoru nie psuje nawet okropna pogoda za oknem. Mam nadzieję, że z Waszych twarzy uśmiech również nie schodzi.
Mój humor został wczoraj dodatkowo podrasowany przez kilka rewelacyjnych prezentów, które w tym roku znalazłam pod choinką. A nawet dwiema choinkami.
Pierwszym prezentem, którym chciałam się pochwalić jest łańcuszek zabezpieczający do mojej bransoletki Pandora. Kilka razy wspominałam już na blogu, że od jakiegoś czasu kolekcjonuję pandorkowe beads'y. Na zdjęciu poniżej możecie zobaczyć jak wygląda moja kolekcja na dzień dzisiejszy.
A tutaj dokładniejsze zdjęcie otrzymanego łańcuszka. Na bransoletkę nie mogę się napatrzyć i cieszę się jak dziecko z nowej lalki Barbie ;)
Kolejnym prezentem jest coś znacznie bardziej praktycznego i mającego znaczenie również i dla Was, a mianowicie stół bezcieniowy. Namiot bezcieniowy, o którym pisałam w zeszłym roku przestał być dla mnie wygodną opcją i zaczęłam się zastanawiać nad zakupem stołu. Ktoś musiał uważnie przysłuchiwać się moim wywodom, bo pod choinką czekało na mnie ogromne pudło z taką oto zawartością:
Następny prezent również jest z tych praktycznych - porządna czuła myszka do komputera. Im więcej korzystam z programów graficznych, tym bardziej dostrzegam jak ważnym i potrzebnym jest elementem. Mam się czym chwalić, ponieważ dostałam myszkę Razer model Imperator 4G 2012 :)
Chyba wszyscy w rodzinie wiedzą jak bardzo lubię kosmetyki i dlatego nie mogło ich zabraknąć pod choinką. Dostałam dwa ręcznie robione produkty - mydełko i olejek do masażu, które przyjechały do mnie aż z Berlina.
Ostatnim prezentem są dwie karty do mojego ulubionego ostatnio sklepu, czyli do TkMaxx. Zaraz po świętach pędzę na zakupy!
A teraz koniecznie pochwalcie mi się w komentarzach swoimi prezentami! Jeśli pisałyście podobne notki - nie zapomnijcie wkleić linka!